familijna.forumoteka.pl

JA od siebie mogę polecić Angielską Wioskę , mają fajną metodę nauczania poprzez zabawy gry rozmowy, co dzieciom się bardzo podoba, moja córka zachwycona wróciła z takiego kursu i miło wsp ...

moje dziecko było na obozie językowym w angieslkiej wiosce z ANGLOVILLE, mają bardzo fajny sposób nauczania poprzez gry zabawy wycieczki czy rozmowy , dzięki temu obozwi zbliżyła się do jeży ...

obozy zdecydowanie polecam kurs angielskiego z ANGLOVILLE, organizują je w Polsce tak i po za granicami poslki w anglii czy na malcie , będziesz zachwycona takim kursem

Zdecydowanie tak. W dzisiejszych czasach język angielski jest bardzo ważny. Dziecko powinno znać ten język. moje dzieci uczestniczyły w zajęciach w szkole na angielski a w chwili obecnej wysyła ...

najlepszy wóżek z firmy anex polecam z całego serca są to wóżki bardzo mocne i solidne, wygodne dla dziecka i bezpieczne;-)

im wcześniej tym lepiej dla dzieci , ja obecnie dzieci wysyłam na obozy językowe do angielskiej wioski z angloville,maja bardzo super podejście do dzieci ogólnie nauka opiera tam się na rozmowac ...

zdecydowanie polecam ANGLOVILLE, ja na obóz do tej szkoły wysyłam dzieci 2 razy w roku i uważam ż e dużo więcej wynoszą z takich obóów niż z takiej tradycyjnej szkoły jezykowej

ja moje dzieci wysyłam na obozy językowe do angielskiej wioski i uważam że dużo efoktowniej tm się zajmują moimi dzieciakami, jak w takiej szkole językowe co jest do ogarniecia 20 dzieci

no to włąsnie o to chodzi trzeba posyłąć żeby coś się nauczyło jezyka w końcu zrozumiało, ja wysyłam dzieci latem i w ferie na obozy językowe do angielskiej wioski inwestuje w rozwój dz ...

moje dziecko było na obozie w wiosce z angloville, wróciła zachwycona, nauka poprzez lużne rozmowy, gry , zabawy, wycieczki,córka poczyniła mega postęp dzięki temu obozowi.

Jak najbardziej też polecam obóz z Anloville, bardzo fajna przygoda, czułam się na tym obozie jak bym była poza granicami Polski,dobry sposób nauczania porozumiewasz się tylko po angielsku, bar ...

ja też się podpisuję , moja córka była latem w wisoce Angloville, 130 km od Warszawy i wróciła podekscytowana, lużne rozmowy z native speakerami poprzez gry i zabawy tylko w j angielskim.